Ugoszczenie swojego Ja
2. Modlitwa o uzdrowienie i jedność ciała z duchem
Modlitwa
Panie,
Jestem w Tobie, z Tobą i przez Ciebie.
Jestem w Synu Bożym, z Synem Bożym i przez Syna Bożego.
Jestem z Duchem Świętym, w Duchu Świętym i przez Ducha Świętego.
Jestem z Ojcem z Nieba, w Ojcu z Nieba i przez Ojca z Nieba.
Jestem z Rodem, w Rodzie i przez Ród.
Ojcze Światłości,
przyjmuję teraz Twoje światło w każdą tkankę mojego ciała.
Każda komórka tętni życiem od Ciebie.
Każdy mięsień, każda kość, każde ścięgno, każdy organ — przyjmuje Twoje światło uzdrowienia.
Moje serce otwiera się na łaskę,
Moje wnętrzności przyjmują harmonię,
Moje zmysły wracają do prawdy.
Duch mój tańczy z ciałem w jedności Bożego zamysłu.
Nie ma rozdzielenia.
Wszystko, co jestem, służy Tobie, Panie.
Wszystko, co czuję, oddaję Tobie.
Wszystko, co myślę, zanurzam w Tobie.
Ciało moje i duch mój łączą się w jednym hymnie wdzięczności:
„Jestem stworzony w miłości, przez miłość, do miłości”
O Panie,
Kiedy oddycham, wdycham Ducha Świętego.
Kiedy poruszam się, porusza się Twoja obecność.
Kiedy stoję, stoję w Tobie.
Kiedy klęczę, jestem w Twoim miłosierdziu.
Każda rana – goi się.
Każde napięcie – topnieje.
Każdy lęk – ustępuje mocy pokoju.
Każdy ból – zamienia się w kanał łaski.
Afirmacje
– Jestem ciałem przenikniętym Duchem.
– Każda komórka mojego ciała współbrzmi z wolą Bożą.
– Mój duch i moje ciało są jednością w Świętym Duchu.
– Odczuwam życie, które płynie z Boskiego Źródła.
– Uzdrowienie płynie przez moje żyły jak rzeka pokoju.
– Mój organizm działa zgodnie z zamysłem Stwórcy.
– Moje ciało świadczy o chwale Pana.
– Mój duch prowadzi ciało ku świętości.
– Z każdą chwilą tworzę harmonię.
– Każdy mój oddech to modlitwa.
– Jestem w harmonii z Panem i z całym stworzeniem.
– Moje serce bije rytmem Ducha Świętego.
Wizualizacja
Wyobrażam sobie, że stoję w centrum świetlistej katedry zbudowanej z żywego światła.
Promienie Ducha Świętego spływają z wysokości kopuły i wnikają we mnie – przez czubek głowy, przez stopy, przez dłonie.
Widzę, jak moje ciało otacza warstwa jasnej energii – ciepła, pulsująca, jakby utkanej z promieni wschodzącego słońca.
Każdy narząd mojego ciała jaśnieje osobnym światłem – serce w złocie, wątroba w zieleni, płuca w bieli, nerki w błękicie.
W moim wnętrzu świeci jeden, stały płomień – to obecność Pana.
Ten płomień scala wszystkie części mnie.
Jestem światłem — przenikniętym Słowem.
Czuję, jak moje duchowe ciało obejmuje moje fizyczne ciało i tańczy z nim w rytmie jedności.
Z moich dłoni wypływają smugi światła – uzdrawiające, spokojne, mocne.
Przykładam dłonie do mojego czoła, do klatki piersiowej, do brzucha — i powtarzam:
„Jestem cały w Tobie, Panie. Jestem zdrowy w Tobie, Panie. Jestem w Tobie zjednoczony i wolny”
Zakończenie wizualizacji i chwila ciszy
Pozostaję w bezruchu przez kilka oddechów.
Wdycham światło.
Wydycham wdzięczność.
Czuję, jak harmonia spływa z Nieba i zostaje we mnie na zawsze.
Afirmuję: „Moje ciało i mój duch współtworzą świątynię dla Pana”.