Śniadanie na szlaku
2. Zapalenie świecy porannej obecności
W praktyce codzienne zapalanie świecy porannej obecności staje się aktem nie tylko duchowym, ale też strukturalnym – organizującym przestrzeń, intencję i energię całego poranka. Każdy element tego aktu – od wyboru świecy po moment jej zgaszenia – ma znaczenie sakralne i psychologiczne.
1. Wybór świecy
-
Rodzaj świecy: Powinna być naturalna – najlepiej z wosku pszczelego, bo nie tylko symbolizuje czystość, ale również napełnia przestrzeń subtelnym zapachem i ciepłem. Pszczoła od wieków symbolizuje pracę, służbę i harmonię.
-
Kolor świecy: Biały – dla światła i obecności. Złoty – dla królewskiego wymiaru poranka. Niebieski – dla łagodności i duchowego prowadzenia. Kolor dobierasz zgodnie z porą roku, świętem liturgicznym lub osobistą intencją.
-
Świecznik: Umieść świecę na czymś stabilnym, najlepiej ceramicznym lub drewnianym, bez zbędnych zdobień – prostota ma kierować uwagę do wnętrza, nie rozpraszać.
2. Przygotowanie miejsca
-
Powierzchnia: Stół, półka, parapet – cokolwiek stanie się dziś ołtarzem poranka. Przetrzyj powierzchnię wilgotną ściereczką z kilkoma kroplami wody święconej. Miejsce ma być czyste nie tylko fizycznie, ale też energetycznie.
-
Obiekty wspierające obecność:
-
Obok świecy możesz położyć mały kamień, krzyżyk, pióro, liść – cokolwiek symbolizuje dla Ciebie „teraz i tu”.
-
Jeśli zapalasz świecę dla kogoś (np. domownika, pielgrzyma, chorego), połóż obok niej mały symbol tej osoby – np. zdjęcie, inicjał, przedmiot.
-
3. Cisza przed zapaleniem
-
Usiądź lub stań wyprostowana, trzymaj zapałkę lub zapalniczkę, ale jeszcze nie zapalaj. Weź trzy powolne oddechy:
-
Pierwszy – oczyszczenie ciała.
-
Drugi – oczyszczenie umysłu.
-
Trzeci – zaproszenie Ducha Świętego.
-
Ta cisza staje się Twoim wewnętrznym „tak” dla obecności. Nie chodzi o pustkę – chodzi o gotowość.
4. Zapalanie świecy
-
Wypowiedz na głos:
„W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego – zapalam to światło Obecności.” -
Zapal świecę powoli. Ogień powinien pojawić się z namaszczeniem. Jeśli zgaśnie – nie denerwuj się, tylko spokojnie zapal ponownie. To może być znak, że trzeba jeszcze raz oczyścić myśli.
-
Po zapaleniu świecy, przez kilka sekund po prostu patrz w płomień. Nie analizuj. Nie oceniaj. Patrz.
5. Wypowiedzenie afirmacji
-
Na głos lub szeptem wypowiedz afirmację:
„Obecność Boga jest we mnie i wokół mnie. Ten dzień przyjmuję jako dar. Jestem gotowa i wdzięczna.”
Możesz też użyć:-
„Niech ten płomień przypomina mi, że jestem światłem dla świata.”
-
„W tej świecy mieszka cisza, pokój i łaska.”
-
Albo afirmację własną – byle była pozytywna, teraźniejsza, serca.
-
Powtórz ją 3 razy – dla Ojca, dla Syna, dla Ducha.
6. Intencja poranna
-
Wypowiedz (najlepiej na głos) jedną konkretną intencję na dziś:
-
„Dziś chcę być narzędziem pokoju.”
-
„Dziś błogosławię każdą napotkaną osobę.”
-
„Dziś nie pozwolę, by pośpiech odebrał mi obecność.”
-
Powinna być jednozdaniowa, konkretna, realistyczna i duchowa.
7. Zadbanie o płomień w ciągu poranka
-
Świeca może się palić przez całą poranną modlitwę, śniadanie, przygotowania.
-
Jeśli musisz wyjść, zgaś świecę świadomie – nigdy w pośpiechu. Użyj gasidła lub dmuchnij powoli, wypowiadając:
„Nie gaszę obecności – zabieram ją ze sobą.”
Możesz też przesunąć dłonią od płomienia do serca, jakbyś „zgarniała światło”.
8. Powiązanie z domownikami lub gośćmi
-
Jeśli jesteś z kimś – zaproś ich, by wspólnie z Tobą przez moment patrzyli w płomień. Nawet kilka sekund wspólnego milczenia w obecności ognia tworzy więź. Możesz podać świecę w dłoniach drugiej osobie – niech sama wypowie afirmację.
-
Jeśli ktoś jeszcze śpi – zapal świecę intencjonalnie dla tej osoby i wypowiedz w ciszy:
„Ten płomień zapalam dla ciebie, by twój dzień był pełen światła.”
9. Prowadzenie rytuału codziennie
-
Codzienność to nie nuda, to głęboka forma rytmu duchowego. Ten sam akt, powtarzany każdego poranka, nie staje się rutyną – staje się modlitwą ciała i przestrzeni.
-
Nawet jeśli świeca nie spala się w całości – przechowuj ją w tym samym miejscu. Jeśli wypali się do końca – spal ją ostatni raz w milczeniu i zakop resztki w ziemi lub wrzuć do ognia, mówiąc:
„Niech moje dni spalają się na światło.”
To nie jest tylko świeca. To obecność, która ma formę płomienia.
To nie jest tylko poranek. To początek nowego stworzenia.
Każdy płomień świecy to modlitwa, która nie potrzebuje słów – wystarczy, że świeci.